sobota, 21 kwietnia 2012

Chapter 2 .

  Czemu ten dzień miał być inny? No właśnie, nie ma powodów do zmiany moich codziennych zajęć. Ten cały Harry, pewnie to mój znów jakże szalony sen. Nie uwierzyłabym, że to realia gdybym nie zobaczyła karteczki znalezionej w kieszeni bluzy z numerem Harrego. Wstałam, poszłam do łazienki wziąć szybki, zimny prysznic i ubrana udałam się w stronę kuchni. Chciałam odwdzięczyć się Nicole za wczorajsze śniadanie, więc poeksperymentowałam i wyszły mi nie najgorsze gofry ze śmietanką i przynajmniej pięcioma rodzajami posypek. Kiedy Nicki zobaczyła swoje śniadanie popatrzyła na mnie z zdziwioną miną.
- No co? Nie mogłam się zdecydować. - powiedziałam siadając przy stole. Po śniadaniu pokazałam karteczkę od chłopaka z cudnymi lokami jako dowód wczorajszego spotkania ze mną. Ona oczy na kartkę. WTF? Od podała mi telefon i kazała dzwonić. Wstukałam numer i kliknęłam na zielony przycisk. Jeden sygnał, drugi .., trzeci .. . Pomyślałam, że pewnie zrobił sobie ze mnie jaja, ale w pewnym momencie usłyszałam w komórce : Halo ?
- Hej, pamiętasz mnie jeszcze? Znalazłam karteczkę z numerem. - powiedziałam dosyć nieśmiało.
- Jasne, że pamiętam. Czy nie spotkałabyś się dzisiaj ze mną? - zapytał męski głos.
- Pewnie. To o której i gdzie? - spytałam śmiało, ale w głosie czuć było tą moją charakterystyczną nieśmiałość.
- Przyjdę po Ciebie około 15. - powiedział.
- Ok. - powiedziałam krótko i podałam mu mój adres mieszkania. Rozłączyłam się i poszłam do Nicole powiedzieć jej, że o 15 będzie u nas gość. Ona była bardziej podekscytowana niż ja, no w końcu to fanka. Do 15 było jeszcze daleko, więc postanowiłam pomuzykować sobie w moim pokoju. Grałam przeróżne piosenki na gitarze. Nawet zdarzyło mi się zagrać "One Time" Biebera, do którego nic nie mam, ale nie jestem fanką. Oczywiście nie zabrakło Adele, Jessie J no i One Direction. Nagle w pewnym momencie do mojego pokoju wpadła Nicki, która w ręku trzymała laptopa.
- Zobacz na to. - powiedziała i pokazała mi swoją tablicę na Twitterze. Była tam masa wpisów, ale otworzony był jeden, do którego załączono zdjęcie z mojego wczorajszego spaceru z Harrym. WTF? Skąd oni mają te zdjęcia? Nicki wzięła laptopa i poszła do siebie. Po paru godzinach "nudzenia się w dobry sposób" zrobiłam się głodna i postanowiłam zrobić jakiś obiad. Co wybrałam ? Rosołek domowej roboty - mniam.
  Po obiedzie poszłam się przebrać bo w czasie krojenia marchewki zacięłam się i polała się krew, która zostawiła plamę na mojej białej koszulce. Ubrałam więc swoje czerwone rurki i koszulkę, którą dostałam na urodziny od Nicole. Przykleiłam na ranę plaster i usiadłam z moją współlokatorką na kanapie gadając przy wspólnej herbacie. Niedługo potem usłyszałam pukanie do naszych drzwi. Poszłam otworzyć i ujrzałam Harolda. On uśmiechnął się, ale jego uśmiech znikł kiedy zobaczył plaster na mojej lewej ręce.
- Co Ci się stało? - zapytał.
- Wypadek przy gotowaniu. Chcesz rosół domowej roboty? - zapytałam.
- Nie, dzięki. Przed chwilą jadłem. - odpowiedział. W tej chwili w korytarzu pojawiła się Nicki, która na widok jednego członka zespołu One Direction automatycznie pokazała ząbki. Chłopak się przywitał i zaproponował, że przedstawi nas chłopakom. Chwilę później wyszliśmy przed budynek i poszliśmy chodnikiem oddalając się od naszego mieszkanka. Po 5 minutach naszym oczom ukazał się dość wysoki hotel, w którym zapewne nocleg musiał sporo kosztować. Wyjechaliśmy windą na 8 piętro i udaliśmy się w stronę pokoju z numerkiem 279. Harry otworzył nam drzwi, a kiedy weszłyśmy zobaczyliśmy cztery twarze skierowane w naszą stronę. Chłopcy, którzy jeszcze przed chwilą leżeli na kanapie przed telewizorem podbiegli się przywitać. Jeden chłopak Louis ubrany w czerwone spodnie i biało-granatową koszulkę w paski miał sztucznego focha na mnie, że ubrałam się jak on. Oczywiście jego foch nie trwał długo bo dostał marchewkę od ciemnego blondyna z niskim głosem. Po paru godzinach spędzonych z chłopakami w salonie zrozumiałam, że nie są oni rozpieszczonymi gwiazdkami, ale normalnymi chłopakami. Wraz z Nicole, która przez prawie cały czas u chłopców gadała z błękitnookim farbowanym blondynkiem miałam wybrać się do domu, ale chłopcy zaprosili nas na Seans Horrorów i zabronili nam wyjść. Normalnie zrobiłabym im na złość i specjalnie wyszła, ale oni są tacy słodcy, że nie potrafiłam i zostałam razem z nimi.
  Filmy, które wybierał Liam były dosyć straszne. Siedziałam koło chłopaka z burzą loków, a brunetem z zaczesaną grzywką do góry. W pewnych fragmentach owych filmów Harry niby pod pretekstem, że się boję (co nie było prawdą) tulił mnie. Nie wyrywałam się, bo uwielbiałam się przytulać, a loczek bardzo dobrze to robił. Ukradkiem oka patrzyłam na Nicole i Niall'a. Mogli by być taką słodką parą. - pomyślałam. Nie oglądnęłam do końca drugiego filmu, bo zasnęłam po całym dniu.

Cześć. Sonda się jeszcze nie skończyła, więc nie jest powiedziane z kim będzie Nicole. ^^ Słowo "DZIĘKUJĘ" ślę do autorów komentarzy i odwiedzających, jak i również do : @Milena_x99, @VeraMcCurly i @alicjanataliaa za rady, pomysły i pomoc. ;*
Widzieliście już banerek w pasku boczym ? Męczyłam się nad nim nie całe 5 min. ^^ Po co ten banerek ? Jeśli będzie ktoś chciał iść na wymianę banerów (tych obrazków) zapisuje sobie go w komputerze i wstawia na swojego bloga. Za wstawienie mojego banera na swoją stronkę/blog ja wstawiam na tego bloga coś co chcecie, żebym wstawiła .. ^^ No wiecie taka wzajemna reklama.
Zapraszam do dalszego czytania przygód bohaterów opowiadania "You Suddenly Want Me Baby".
Nie długo podam wam adres nowego blogu, który współprowadzę z Mileną. ;* Jest nowa funkcja na blogu, a mianowicie wasze reakcje kiedy czytacie to coś co nazywam rozdziałami .. ;3
Jeśli masz jakieś pytania napisz do mnie na Twitterze ---> @USmile0927 lub na GG : 42730475
Zapraszam również na bloga z opowiadaniem o ONE DIRECTION : Story with One Direction ♥




13 komentarzy:

  1. Jak zwykle super i kibicuje Nicoli i Niallowi . Czekam na nm .

    @dominikaahearts

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie muszę ci mówić, że jest świetny, bo ty to doskonale wiesz :) Zajrzyj na mojego bloga. Jest niespodzianka ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Świeetne !! Boooskie ! i Cudne ! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetneee :) czekam na więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super!
    Może tylko rozdziały piszesz trochę za krótkie, bo wiesz ja czytam i coraz bardziej się w to wciągam, a tu koniec. Ale i tak bardzo podoba mi się ta historia;]
    Wstawię baner na moje dwa blogi;]
    http://together-forever-in-love-for-you.blogspot.com/
    http://my-love-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heh .. dzięki. Oczywiście twoje banerki też wstawię. ♥ Co do rozdziałów .. im kończą się w ciekawszych momentach tym więcej osób na następny czeka . ;*
      Dziękuję i zapraszam do czytania kolejnych rozdziałów. :)

      Usuń
  6. Aww <33 Nicole i Niall są słodcy :D Mam nadzieję, że będą razem :D Czekam na kolejny :D

    [heart-beats-harder-1d.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i jakbyś mogła, to informuj mnie na tt: @Niallerx3

      Usuń
  7. Wow, bardzo podoba mi się twój styl pisania. Nie mogę doczekać się na następny rozdział! Pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga
    http://jeden-kierunek-szczescie.blogspot.com/
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. W twoim opisie przeczytałam, że byłaś Beliebers.
    No cóż skoro już ją nie jesteś (opuściłaś Boga muzyki dla jakiegoś marnego boysbandu) to nigdy nie byłaś prawdziwą Beliebers.
    Prawdziwe Beliebers nigdy nie opuszczą Justina.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super blog ;) jakbys mogla to informuj mnie na tt xxmonicaxx100 o nowych rozdzialach

    OdpowiedzUsuń
  10. dziękuję za podziękowania hahaha xdd (@alicjanataliaa) czekam na więcej <33

    OdpowiedzUsuń