piątek, 13 kwietnia 2012

Always supported me, So thank you for this.

  Wiele osób ma życie "zaplanowane". Uczą się, aby w przyszłości mieć jakiś zawód typu lekarz, prawnik czy ktoś inny kto w przyszłości nie będzie się musiał martwić się skąd weźmie pieniądze na życie. Moje życie nie jest w najmniejszym stopniu podobne do tego ułożonego, planowanego, idealnego. Moje życie to sielanka. Nie słucham nikogo, żyję jak chcę i mam wszystko głęboko w czterech literach. Pomimo tego beztroskiego życia nie jestem szczęśliwa. Czemu? Nie mam nikogo bliskiego z wyjątkiem Nicole, którą traktuję jak siostrę. Obecnie mieszkamy w jednym mieszkaniu niedaleko centrum Londynu. A co do Nicki to przyjaciółka, ratująca i wyciągająca z deprechy. Ona wierzy w moje możliwości jak nikt. Nawet ja - uparta, wygadana Victoria Smoon nie wierzę w siebie jak ona we mnie.
Dziękuję Ci za to skarbie . ♥


Wstukałam te słowa na klawiaturze i kliknęłam "Opublikuj". Blog, na którym piszę w wolnych chwilach o moich przeżyciach, uczuciach i myślach czytany przez parędziesiąt osób dziennie zyskał sławę przez moje opowiadania, relacje, które miały miejsce. Życie osiemnastolatki wychowanej przez rodziców nie dbających o nią nie jest proste. Gapiłam się w ekran białego laptopa i czytałam to co napisałam przed chwilą. Nim się spostrzegłam nade mną wisiała Nicole. Uśmiechnęła się i podała kubek gorącej czekolady z bitą śmietaną na wierzchu. Zamknęłam laptopa i wraz z nią usiadłam na kanapie. Nasza rozmowa ciągnęła się, aż obie zmęczone nieustannym gadaniem położyłyśmy się spać.
  Kiedy leżałam przykryta ciepłą kołdrą spoglądałam na niebo widoczne z okna w moim pokoju. Marzyłam gapiąc się w jasne punkty na ciemnej przestrzeni. O czym marzyłam ? O czym może marzyć dziewczyna bez rodziców ? Po parunastu lub nawet parudziesięciu minutach zmógł mnie sen, więc przymknęłam swoje brązowe oczy i zasnęłam.


Hej. Chciałam napisać pierwszy prolog, bo jeszcze nie pisałam go ani razu, ale nie wyszedł więc to dzieło (wypociny) nosi nazwę : "cuś". Wymyślona historia o Victorii Smoon. Nad nazwiskiem myślałam długo i nie wyszło zbyt ciekawe, ale chyba treść jest ważniejsza ? Okej to wszystko z mojej strony. Zapraszam również na mojego drugiego bloga z opowiadaniami o 1D (If we could only turn back time.) i na moje Twitterowe konto. ♥

1 komentarz:

  1. Super ^^ Dopiero zaczęłam czytać ale bardzo mi się spodobało ;p

    OdpowiedzUsuń