środa, 2 maja 2012

Chapter 6 .


   Dzisiejszy dzień rozpoczęłam bardzo wcześnie. Całą noc budziłam się z powodu koszmarów, które mnie dręczyły. Leżałam w łóżku do 7.00 próbując zasnąć, ale na marne. Parę minut później włączyłam sobie laptopa i weszłam na Twittera, gdzie zamieściłam taki oto tweet : "The whole night sleepless. I'm tired !", czyli "Cała noc nieprzespana. Jestem zmęczona!". Oczywiście do tego Tweeta nie zabrakło komentarzy typu Czy to przez Harry'ego. Tak się z tego śmiałam, ale odpisałam z prawdą. Siedziałam na laptopie do 8.30, aż w końcu zdecydowałam się wstać. Po porannej toalecie podeszłam do mojej szafy, żeby znaleźć jakieś ciuchy. Nie stroiłam się, ale ubrałam pierwsze lepsze ciuchy. Kiedy byłam w trakcie jedzenia mojej dziennej miski płatków dostałam wiadomość od Harry'ego.
- "Porywam Cię na cały dzień. Będę o 10." - przeczytałam na głos wiadomość od loczka. Odpisałam mu "Ok. :)". Nie wysilałam się i powróciłam do przerwanej przez sms'a czynności. Po chwili zrozumiałam, że trochę głupio zrobiłam, że się zgodziłam, bo oczy zamykały się same. Po śniadaniu położyłam się na łóżku w swoim pokoju. Pomyślałam, że jeśli na chwilę podrzemię nic się nie stanie.
   Obudziłam się po jakiś dwóch godzinach. Harry siedział na krześle koło mojego łóżka.
- Harry przepraszam, że musiałeś czekać.
- Nie musisz przepraszać.
- Muszę. Mogłeś mnie obudzić.
- Ale wyglądałaś tak słodko, że nie miałem odwagi tego zrobić.
- Na serio, przepraszam. Całej nocy nie przespałam, bo śniły mi się jakieś potwory. Nadal mam wyobraźnie siedmioletniego dziecka. - powiedziałam. Harry zaśmiał się i czule pocałował. Kiedy trochę poprawiłam się wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy. Pod ubraniami miałam założony strój kąpielowy, który Harold poprosił, abym włożyła.
   Po godzinie jazdy zatrzymaliśmy się nad pięknym jeziorkiem. Rozłożyliśmy koce i urządziliśmy piknik. Śmialiśmy się i wygłupialiśmy. Niedaleko tego jeziorka był przycieniony, nie duży lasek. Po zjedzeniu owoców, kanapek i wypiciu całego soku Harry zaczął się rozbierać i poprosił, abym zrobiła to samo. Może teraz to trochę dziwnie brzmi, ale rozebraliśmy się do stroju kąpielowego. Była ciepła woda więc pływało się wspaniale. Po paru godzinach spędzonych nad jeziorkiem pojechaliśmy do domu chłopaków. W budynku, gdzie mieszkali chłopcy nikogo nie było prócz mnie i loczka. W jadalni był cudownie zastawiony stół. Harry dżentelmen odsuną mi krzesło, abym mogła usiąść. Przyniósł potrawę na cudownym biało-niebieskim talerzu i czerwone wino. Nie wiem czy to magia chwili sprawiła, że podziwiałam nawet zwykły talerz, ale nigdy nie czułam się tak wyjątkowa. To coś co jedliśmy, chociaż Harry parę razy powtórzył mi nazwę nie załapałam, było po prostu wyśmienite. Wstaliśmy od stołu, a Hazza wręczył mi małe pudełeczko. Otworzyłam je i ujrzałam śliczny naszyjnik "Love". Harry powiedział tylko : Wszystkiego Najlepszego, minął już miesiąc kiedy Cię spotkałem". Byłam wzruszona. Loczek założył mi naszyjnik, a później przenieśliśmy się do jego sypialni. Reszty chyba nie muszę opisywać ?

*Perspektywa Emmy*

   Siedziałam przed komputerem czatując z modelkami, które poznałam w czasie wybiegów. Ostatnimi czasy zapomniałam o nich, bo ten czas oddałam Zayn'owi z zespołu One Direction i jego przyjaciołom. Muszę przyznać, że Ci chłopcy są inni niż celebryci, których znałam. Zachowują się jak normalni ludzie chociaż mają rzeszę fanek. Ale to chyba właśnie ta ich normalność tak mnie do nich ciągnie. Opowiadałabym dłużej, ale do mojego pokoju wszedł dobrze znany mi brunet.
- Cześć, chcę pogadać. - powiedział Zayn.
- Od początku zakochałem się w tobie. Będziesz moją dziewczyną ? - spytał słodko. Ja w odpowiedzi pocałowałam go.
- Wystarczy taka odpowiedź ? - zapytałam z uśmieszkiem. Niedługo potem poszliśmy na spacer do parku. Długo chodziliśmy po wielkim Londynie trzymając się za ręce. Zayn chociaż dziwnie to powiem podobał mi się, ale nie byłam w nim zakochana. Zakochana byłam w Harry'm, ale dzięki Malikowi mogłam bardziej zbliżyć się do loczka. Miałam już nawet plan.

Hei. Mamy Chapter VI .. Ale końcówka. Jak się podoba rozdział ? Mnie się w ogóle nie podoba, ale chciałam coś napisać o Emmie, która ma plan. Jesteście ciekawi jak się to wszystko potoczy ? Liczę na komentarze. < 33
Jeszcze mam dla was maleńką prośbę. Napiszcie pod tym postem swój @... na twitterze jeśli chcecie być komentowani. Chcę zrobić taką zarypistą listę, a nie chcę nikogo pominąć. ♥
Dziękuję za odwiedziny, komentarze, porady i obserwowanie tych moich wypocin. Licznik pokazał ponad 1000 wejść, więc mam niespodziankę w dziale " ! ♥ . 1ooo . ♥ ! ".
Liczę chociaż na parę komentarzy pod tym rozdziałem. Next. : 07.05 ♥

7 komentarzy:

  1. Jej...to jest takie, że WoW!
    Tyle. Więcej nie piszę;]
    http://my-love-one-direction.blogspot.com/
    http://together-forever-in-love-for-you.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę doczekać się następnego rozdziału ;) :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku . Strasznie mi síę podoba zresztą jak zawsze . Znakomity . ;-)

    @dominikaahearts

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny ^^ Końcówka mnie zaskoczyła ;3 Nie mogę się doczekać kolejnego :D Mój twitter znasz :*

    OdpowiedzUsuń
  5. No zobaczymy jak to się wszystko potoczy :)

    @Nataliaj_1D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny ;D Jak ty w ogóle możesz pisać, że Ci się nie podoba?? Czekam na kolejny ;D

    @Niallerx3

    OdpowiedzUsuń